Jak nazwać restaurację

Tytułowe pytanie potrafi spędzić sen z powiek. W szczególności, jeśli nazwę restaurator postanowił stworzyć samodzielnie. O konsekwencjach i ryzykach takich działań można mówić bardzo długo. I nic, ponad przemyślenie skorzystania z usług profesjonalnej agencji namingowej, doradzić nie można.

Otwierając restaurację należy podjąć setki, jeśli nie tysiące rozstrzygających o przyszłości decyzji, wśród których decyzja, o takiej, a nie innej nazwie, bywa spychana na plan dalszy. Oczywiście trudno argumentować, że nazwa jest najważniejszą zmienną w gastronomii, niemniej jednak należy jej poświęcić odpowiedni czas.

Jak nazwać restaurację – kilka praktycznych rad

Wydawałoby się, że odpowiedź jest oczywista. Nazwa ma być chwytliwa, ciekawa, przykuwająca uwagę, łatwa do zapamiętania, przeliterowania i dodajmy jeszcze, bo często się to pomija, łatwa do odmiany, zapisu, zrozumienia oraz przypomnienia.

Czasami można spotkać także sugestię, że nazwa powinna pobudzać apetyty. Cóż, w przypadku restauracji, nie do końca jest to praktyczna rada. Sprawdzi się na pewno w przypadku nazwy sieci fast foodów, barów przekąskowych, food trucków, bistr serwujących szybkie dania.

Wyjście do restauracji ma jednak bardziej odświętny, mniej spontaniczny, bardziej planowany charakter. Służy bardziej celebrowaniu jedzenia, chwili, towarzystwa, atmosfery niż zaspokajaniu głodu.

Nazwa restauracji może, ale absolutnie nie musi, oddziaływać na zmysł smaku. Może, ale nie musi pobudzać łaknienia.
Co więcej, wcale nie musi się kojarzyć z kulinariami, a dzieje się tak bardzo, bardzo często.

Tego rodzaju przyziemne, ultra pragmatyczne podejście rzadko spotyka się z pozytywną reakcją odbiorców nazwy. Trendy, konwencje, kontekst nazewniczy – wszystkie te elementy razem i z osobna wzięte – sugerują i uruchamiają zupełnie inne oczekiwania nazewnicze.

Spodziewamy się raczej nazw wyszukanych, ciekawych, niebanalnych, zaskakujących, w pozytywnym sensie ekscentrycznych lub bardzo typowych, nie odbiegających od nazewniczej średniej.

Jak nazwać restaurację i na co zwrócić uwagę

Z pewnością nazwa restauracji powinna być tożsama, spójna z logotypem lokalu, identyfikacją wizualną, estetyką, stylem w jakim utrzymana jest restauracja, z serwowaną w niej kuchnią, tradycjami do jakich się odwołuje.

Warto także zwrócić uwagę na bezpośrednie sąsiedztwo nazewnicze, bo często się okazuje, że nazwa restauracji „wchodzi w interakcję” z nazwami sąsiadującymi. I tworzy niekoniecznie ciekawe zestawienia. By uniknąć tego rodzaju wpadek, wystarczy tylko zrobić szybki rekonesans.

Jak nazwać restaurację, czyli komu ma się ona podobać

Warto także mieć świadomość, że nazwa w pierwszej kolejności nie musi podobać się właścicielowi restauracji. Oczywiście, musi on ją „czuć”, używać z przekonaniem, wierzyć w jej moc, ale musi także pamiętać, że to na jego gości w pierwszej kolejności ma ona oddziaływać.

To w ich świadomości po jej usłyszeniu mają się uruchamiać przyjemne asocjacje. To oni powinni ulegać jej czarowi, magii, urokowi, pięknu.

Jak nazwać restaurację, by nie pójść do więzienia

Inspirowanie się nazwami restauracji, które odniosły spektakularny sukces, ma oczywiście sens, ale nie należy zapominać, że nazwa to część całości. A na sukces pracuje kilkadziesiąt czynników, które dopiero tworząc dobrze działającą całość, przesądzają o popularności.

Kopiowanie pomysłów nazewniczych nie skutkuje takim samym rezultatem. Czasami wręcz szkodzi – pomijamy już tutaj kwestie prawne, które powinny być dla wszystkich po prostu oczywiste. Odtwórcze naśladownictwo jest po prostu bardzo źle przyjmowane przez klientów.

Warto także pamiętać, że nazwa powinna także być na tyle unikalna, swoista, niepowtarzalna, ale i uniwersalna, by nie tworzyła problemów w przyszłości.

Na przykład, gdy będziemy chcieli otwierać nowe lokalne czy udzielać franczyzy. Nazwa „odpatrzona”, granicząca z plagiatem w takich sytuacjach stanie się bardzo problematyczna.

Jak nazwać restaurację i nie zostać uznanym za dziwaka

Poziom trudności nazwy restauracji powinien być dostosowany do modelowego, pożądanego klienta, przy czym wstrzemięźliwość jest zawsze w cenie. Nazwa zbyt trudna (do zrozumienia, wymówienia, przeliterowania, zapisania, brzmiąca obco) jest nazwą złą. Zawsze i wszędzie, bez żadnych „ale”.

Jest nazwą tym bardziej złą, im bardziej jej twórcy wydaje się, że jest inaczej. W rozstrzyganiu tego rodzaju dylematów, oczywiście nieocenione są profesjonalne agencje namingowe, które posiadają autorskie narzędzia oceny i badania reakcji odbiorców nazw. Warto czasami zwrócić się do nich – na przykład do nas – o namingowe konsultacje.

Jak nazwać restaurację i nie wyjść na bufona i skromnisia

Nazwa restauracji nie może być także zbyt skromna, ale nie może także sugerować czegoś, czego w ofercie, menu, atmosferze, obsłudze, jakości, smaku, świeżości… nie będziemy mogli zamówić, poczuć, odczuć, posmakować, docenić.

Warto sobie przypomnieć, że „to be overdressed” jest równie złe jak „to be underdressed”. Stosowanie się do staromodnej, ale skutecznej zasady złotego środka na pewno będzie pomocne. Wyważenie, rozsądek, wyczucie również się przydadzą.

• Co to jest naming?

  Naming, to nic innego jak nazewnictwo firm, marek, produktów i coraz częściej postaci (np. brand hero), światów (np. w ramach storytellingu). Bez profesjonalnej, dobrze brzmiącej, adekwatnej, chwytliwej nazwy trudno prowadzić biznes z sukcesami.

  Nazwa firmy, produktu, usługi, marki jest reklamą. Służy identyfikacji produktu, pozwala się wyróżnić i przekonać nabywców do zakupu. Odpowiada także za wyobrażenia, jakie w sposób automatyczny uruchamiamy czytając ją lub słysząc.

• Ile trwa stworzenie nazwy?

  Średni czas zakończenia projektu wynosi 14 dni.  Przy czym, udzielenie szybkiej i wyczerpującej informacji zwrotnej znacząco przyspiesza osiągnięcie celu.

• Jak przebiega tworzenie nazwy?

  Kreacja nazwy firmy, produktu, usługi jest procesem. Prace nad nazwą rozpoczynają się w dniu podpisania i przesłania skanu umowy oraz potwierdzenia dokonania przelewu.

• Kiedy następuje płatność?

  Usługa tworzenia propozycji nazw płatna jest “z góry”, po podpisaniu umowy, na podstawie rachunku.

• Od czego zaczyna się współpraca?

  Od podpisania umowy, opłacenia rachunku oraz przesłania szczegółowych odpowiedzi na pytania dotyczące kryteriów formalnych, oczekiwań oraz celów.

• Czy propozycje nazw będą miały wolną domenę?

  Tak. Wszystkie nazwy sprawdzane są pod kątem dostępności domeny -.PL.
  Dostępność innych domen jest dodatkowo odpłatna – wysokość dopłaty jest określana indywidualnie w zależności od poziomu złożoności projektu nazewniczego.

• Czy wszystkie propozycje nazwy będą unikalne?

  Tak. Wszystkie propozycje są sprawdzane pod kątem ich unikalności.
  Nazwy, które już funkcjonują na rynku nie są przedstawiane.

• Kiedy otrzymam pierwszą transzę propozycji nazwy?

  Pakiet Dobry – po 3 dniach roboczych.
  Pakiet Lepszy – po 2 dniach roboczych.
  Pakiet Najlepszy – w ciągu 24 godzin.

• Ile propozycji jest w każdej transzy?

  W każdej transzy przesyłam po 5 propozycji.

• Czy możemy podpisać NDA?

  Oczywiście 😉

• Czy możliwe jest stworzenie architektury nazewniczej?

  Tak.

• Czy przesłane propozycje nazwy będą miały opis?

  Na życzenie klienta mogę przygotować opis nazwy.